Dlaczego marketplace sprzedający plakaty drukowane na metalowych blachach poświęca tak dużo uwagi technologii? Co robimy, żeby klient mógł łatwo znaleźć i zamówić wybrany przez siebie projekt, który sprawnie dostarczymy do jego domu lub biura? Rozmawiamy o tym z ekipą Just Join IT. O kulisach pracy nad projektami IT w Displate opowiadają Wojtek Wiktorowicz, Head of Software Engineering i Michał Czepczyński, Backend Team Lead. Zapraszamy na seans!
Produkt wpisany w DNA
– Naszym zadaniem jest rozwijanie wizji i strategii. Sprawienie, by technologia mogła nadążyć za galopującym biznesem. Chcemy przy tym, by nasz użytkownik skupił się na samym produkcie i nie musiał przejmować się tym, jak skomplikowane procesy i technologie stoją za jego zamówieniem. W uproszczeniu: ma po prostu znaleźć interesujący go plakat i łatwo go zamówić.
– tłumaczy Wojtek Wiktorowicz.

Backstage w naszym biurze :)
Większa skala, większe potrzeby
– Odpowiadamy na wyzwania, które pojawiają się wraz ze zwiększaniem skali. Displate zaczynał jako zwykły katalog, ale wraz ze zwiększaniem liczby dostępnych prac, musieliśmy zapewnić użytkownikom łatwy dostęp. Stworzyliśmy więc własny silnik wyszukiwarki, a także system rekomendacji, który ułatwia wybór.
– mówi Michał Czepczyński.

Jedna z naszych salek w warszawskim biurze :) Niezły klimacik, nie?
Sposób na wyrażenie siebie
– Na Displate trafiłem przez przypadek, jeszcze przed dołączeniem do firmy. Szukałem czegoś do udekorowania mieszkania. W czasach szkolnych dużo grałem, interesowałem się gamingiem, komiksami i bohaterami Marvela i DC. Zrobiłem więc ściany z ulubionymi postaciami.
– wspomina Wojtek Wiktorowicz.